la

napisał(a) o Slacker

Ten film na pewno w jakichś kręgach jest kultowy, a jeśli nie, to powinien być*. Linklaterowi jak zwykle świetnie wyszły teksty wypowiadane przez postacie (najczęściej monologi, ale też dialogi) i same postacie - jedna bardziej odjechana od drugiej. Udało mu się uchwycić pewien stan umysłu, który w jakimś stopniu do dziś na nas promieniuje. Trochę strasznie jak się tak przyjrzeć z bliska, ale też bardzo śmiesznie.

* Kevin Smith podobno się inspirował tym filmem przy Clerksach! Yeah! I jeszcze zapoczątkował ruch kina niezależnego w Stanach w latach 90`.